czwartek, 21 lutego 2013

13. Mieszkam z gwiazdą!

Oczami Juli
( w tym samym czasie )

- Ale Ty masz ładne mieszkanie - powiedziała Oli rozglądając się.
- Dzięki. Rodzice urządzali - tłumaczyłam po raz kolejny.
- Świetnie im wyszło.
- Ta. Pokażę Ci pokój - poszłyśmy na górę - Czekał na Ciebie - otworzyłam drzwi. Moja przyjaciółka zamarła.
- Boski - usłyszałam - a gdzie jest Twój???
- Na końcu korytarza. Rozpakuj się, czy coś. Ja jestem na dole.
- Jasne - odpowiedziała, otwierając walizki. Zeszłam do salonu. Włączyłam TV. Przeleciałam wszystkie kanały. Same powtórki, denne teleturnieje
- Nie, no tego oglądać nie będę - wyłączyłam odbiornik. Kolejnym punktem jaki odwiedziłam była kuchnia. Otworzyłam lodówkę. Z ostatnich szalonych zakupów jeszcze zostało kilka rzeczy, więc postanowiłam zrobić nam coś do przegryzienia. Na zegarze było kilka minut po 14.
- Pora obiadowa - pomyślałam. Zabrałam się do pracy.
- Co tak pięknie pachnie - Oliv weszła do kuchni.
- To tylko zapiekanka z makaronem - odpowiedziałam i wyjęłam danie z piekarnika.
- Tylko?! Chyba aż! Od kiedy to Ty gotujesz???
- Zawsze lubiłam, ale mama mnie wyręczała. Tutaj wyżywam się twórczo - nakryłyśmy sobie do stołu i jadłyśmy. Nie obyło się bez rozmów. Przyjaciółka opowiadała mi co w Polsce, u naszych znajomych. Minął tydzień, ale ja trochę za nimi tęskniłam. Mówiła też, że moi rodzice remontują dom i bym go nie poznała.
- Teraz twoja kolej - powiedziała nagle.
- Ale co moja kolej?
- No przez ten tydzień musiało stać się coś ciekawego..
- Poza poznaniem pięciu świrów, podpisaniu kontraktu z wytwórnią i wycieczce z blondasiem to nic..
- Podpisaniu kontraktu?! - przyjaciółka patrzyła na mnie wielkimi oczami - Jak to? Jak?
- Chłopaki na grillu stwierdzili, że niby mam talent i umówili mnie z Simonem, a on po wysłuchaniu moich pisków dał mi kontrakt.
- Wow! Mieszkam z gwiazdą! - podsumowała.
- Wcale nie...Jeszcze nie.
- No właśnie, jeszcze nie - zaczęłyśmy się śmiać.
- Serio spotykasz się z Niall'em? - zmieniła temat.
- Ja bym tego tak raczej nie nazwała. Zrobił mi tylko fajną wycieczkę po Londynie i... - odpłynęłam wspominając.
- Juls i co...?
- Zrobiliśmy sobie wieczór filmowy
- Ale, że tak we dwoje? Bez reszty?
- No tak. Nie wiem jakim cudem się od nich uwolnił.
- Romantycznie i co dalej..
- Zasnęłam w połowie filmu, przytulona do niego trochę ze strachu ale i nie, bo oglądaliśmy horror.
- Ojj.
- No, a rano zrobił mi śniadanie z niespodzianką.
- To musi być miłość - spojrzałam na czarnowłosą i śmiech na sali. - Fajnie się tak z nimi kolegować. Masz szczęście...
- Od teraz będziesz miała tak samo
- Chciałabym
- Tak będzie - uśmiechnęła się - Ej, a oni nie mieli być w radio jakoś o tej porze??
- Właśnie! Włącz, szybko - pobiegłyśmy do mnie. Uruchomiłam wieżę,  nastawiłam częstotliwość.
- Naszym gościem jest dziś znany boysband One Direction - usłyszałyśmy, a z naszych ust zaczęły wydobywać się piski. Takie tam fanki. Wysłuchałyśmy go w całości.
- Szkoda, że taki krótki - powiedziałam po audycji.
- To pierwszy, nie chcieli ich męczyć
- Pewnie tak...
- Ty też tak będziesz miała moja sławo - wybuchnęłam. Resztę dnia spędziłyśmy wygłupiając się. Karaoke, tańce, wojna na poduchy, jak za dawnych czasów. Koło północy zasnęłyśmy padnięte na moim łóżku otoczone piórami.


______________________________
Cześć Marchewki :D
Jest 13, mam nadzieję , że nie pechowy...
A tak zmieniając temat...Kto się jara teledyskiem do One Day Or Another tak jak ja???
Cały czas latam po pokoju i się wydurniam, a tata wczoraj podczas ich występu się mnie pyta : 
 - A Ci co dolega??? 
- Mi nic. - Popatrzył na mnie, zamknął drzwi, a ja dalej :)))

Dołączam kilka zdjątek dla spowodowania jeszcze większych smajlów na waszych twarzach:








Szaleni, ale i tak ich KOCHAM <333
P.S. : Dziękuję za 8 komentarzy pod ostatnim rozdziałem :*


6 komentarzy:

  1. One Way Or Another:
    Zayn: Wyszedł sexi w każdym ujęciu. Naszczęście wrócił do swojej podstawowej fryzury. A na koncercie w Japonii wyszedł po prostu jak śpiewak operowy.
    Niall: Zachowuje się jak dziecko niezrównoważone psychicznie. Macha tymi rękoma we wszystkie strony świata, a co do prysznica to bym się nie obraziła, gdyby kamera powędrowała trochę niżej.
    Louis: Moment z Liam'em i striptizerką mnie rozwala. A! I jeszcze ta scena, gdy chce polizać ta panią!
    Liam: Chyba zachowuje się najnormalniej z całej piątki. Chociaż... nie...
    Harry: Hmmm... Te dziwne pozy przed drzwiami, kiedy Zayn śpiewa. Nauka tańca przez dziecko z Ghany - coś nie dokładnie mu to wyszło. Lewą rękę ma źle ułożoną. I ta mina na koncercie w Japonii.
    Te ich dzikie tańce... Mmmm... i ta mina Zayna... BEST VIDEO OF THE WORLD!
    Co do Brit Awards Harry zachowywał się jak naćpany, kiedy wykonywali One Way Or Another. Ten jego platfus... Niall, boże... Kochanie, ty chciałeś mnie nastraszyć czy jak...?
    Naszczęście Taylor nic nie wygrała. Nie lubiłam jej od samego początku jej kariery. Możesz mnie teraz hejtować, jeżeli jesteś fanka Swifty - nie obraże się. Każdy ma jakieś zdanie na ten temat. I jeszcze takimi słowami zaczynała tą beznadziejna przemowę przed wręczaniem nagrody dla Najlepszej Brytyjskiej Artystki: Hi! I'm Taylor! Jakby ktoś nie wiedział...
    No i GLOBALNY SUKCES CHŁOPAKÓW! Szczerze, nie spodziewałam się tego, ale u One Direction jest wszytko możliwe.
    Nie wygrali statuetki dla Najlepszego Brytyjskiego Zespołu, lecz dla Nas Directionerek zawsze są tymi wygranymi! Dla Nas nigdy nie przegrywają!
    Przeprasza, że piszę Ci w komentarzu moją opinię na temat teledysku i gali, ale twój blog był pierwszym, który dziś odwiedziłam. Wchodzę i... O! Nowa notka! Trzeba jakoś skomentować! No to teraz recenzja rozdziału:
    Nie jest w cale pechowy jak na trzynastkę przystało. Jest wręcz... Hmmm... Jakie jest przeciwieństwo do pechowego? Nie wiem... szczęśliwy? Może, no to jest wręcz szczęśliwy. Cud miód! Oczywiście, jak zawsze...
    Pozdrawiam Cię cieplutko, bo u mnie jest zima w całej okazałości. Nie wiem jak tam jest u Ciebie.
    Trzymaj się!
    Anastazja W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się rozpisałaś :D
      Zgadzam się z każdym Twoim słowem powyżej. Dla nas są zwycięzcami pod każdym względem. :)
      U mnie też zima. Aż miło się patrzy wieczorem jak pada śnieg z kakao w ręku :)
      Trzymaj się ciepło kochana <3

      Usuń
  2. rozdział superrr ;**
    ________________________
    A jeżeli chodzi o teledysk--> BOSKI ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. supeer ;3 Wejdziesz? ( kochamy-was-one-direction.blogspot.com ) Jak nie będzie 5 komentarzy do poniedziałku to usuwam bloga ;/
    Sorry za spam;p

    OdpowiedzUsuń
  4. faaaajny ten rozdział! a co do teledysku to powiem tyle: taka mała rzecz a cieszy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tratatata! Zapraszam Cię to przeczytania i skomentowania nowego rozdziału na moim blogu!!! ;)
    Buziaki! ;**

    OdpowiedzUsuń